Rozdział 1
WiktoriaSzłam przez szkolny korytarz wraz z Martą gdy poczułam czyjś wzrok.
Ciarki przeszły mi po plecach. Mara opowiadała mi o czymś lecz jej nie rozumiałam. Starałam się odkryć kogo oczy mnie obserwują. Wtedy zobaczyłam te piękne, brązowe oczy. Oczy Kaspera.
-Witaj moja misjo- mówił mi do ucha, tak zawsze mnie nazywał zupełnie nie wiem dlaczego - Jak tam się czuje moja dziewczyna bo wygląda wspaniale
-Świetnie zwłaszcza gdy cię ujrzałam- stanęłam na palcach by popatrzeć mu prosto w oczy i go pocałowałam on mnie przytulił w jego ramionach czułam się bardziej bezpieczna
-To ja idę do sali - odezwała się Marta
Uśmiechnęłam się do niej i wtedy ujrzałam te zielono-szare przerażające oczy. Poczułam wielką radość . Rozpoznałam te ubrania te jasne kręcone włosy i te krwistoczerwone usta. To była moja bff z poprzednich lat - Sandra . Szybko pozbyłam się Kaspera. Już chciałam się z nią przywitać i mocno przytulić gdy usłyszałam dzwonek na lekcje. Ruszyłam w stronę sali od biologi gdy Dra rzuciła mi tajemniczo przez ramię
- Witaj Wikii moja misjo - i poszła w przeciwną stronę
Zmroziło mnie to. Dlaczego mówiła do mnie tak samo jak Kasper ? Skąd wiedziała przecież nikt o tym nie wiedział tylko ja i Per. Mogła to usłyszeć. Ale ona jest tu dopiero pierwszy dzień. Jakie ona może mieć powiązania z Kasperem ?Tymi pytaniami zadręczałam się przez całe dwie godyiny. Mara starała się dowiedzieć co się stało lecz nakłamałam jej ,że boli mnie głowa i jest mi duszno. Z tym bólem to prawda od zadręczania się tymi pytaniami. Napisałam do Kaspera czy nie zerwie się z lekcji i nie pójdzie ze mną do domu. Nic mu nie powiedziałam może to lepiej, a może dobrze . Od dzisiaj tylko w jego ramionach czułam się choć trochę bezpieczniej.
Hmm...
OdpowiedzUsuńA ja już coś wiem....
O tej Sandrze...
Ale nie powiem!
Hahaha!
Czekam na rozdział number one!
XD Pozdro XD